sobota, 18 kwietnia 2015

Czy wszystkie ksiezniczki zyja jak w bajce?



Dzialo sie to jakies 4 lata temu. W ramach zwiedzania Szkocji, wybrałam się z koleżanka do Traquair House, znanego takze jako Najstarszy Zamieszkaly Dom w Szkocji. Wiecej na jego temat na http://www.traquair.co.uk/ Unikatowa budowla położona jest okolo godziny jazdy z Edinburgh i na samym wstępie wita przybyszy gościnną  knajpka gdzie znużony podróżą wędrowiec może zjeść, napić się herbaty, lub tez produkowanego na włościach piwa a także podziwiać pawie ktore leniwie snując się po ogrodach ciągną za sobą dekoracyjne ogony.
Tereny przy zamkowe, oferuja rownież wizytę w malutkim warsztacie gdzie można kupić wyroby artystyczne produkowane na miejscu. Jest tu rowniez sklep z pamiątkami oraz mini muzeum gdzie podziwiać możemy przedmioty domowego użytku kolekcjonowane w posiadłości przez lata.

Podążając do głównego budynku, zainteresowała mnie brama położona dokładnie na przeciw pałacyku i obrośnięta dookoła zielskiem. Pózniej dowiedziałam się ze z brama ta związana jest legenda. Została ona zamknięta po wyjezdzie Księcia Karola Edwarda Stuarta a owczesny wlasciciel posiadlosci earl Charles Stuart ślubował nie otwierać jej do czasu obsadzenia na tronie Szkocji potomka z rodu Stuartow, działo się to w 1735 i nadal czekamy. 

Razem z koleżanka udalysmy się do wnętrza, gdzie ona bardziej obeznanana z dziejami Szkocji tłumaczyła mi wartości historyczna tego czy owego elementu. W pewnym momencie podeszłyśmy  do oszklonej  gabloty, w jedym z pomieszczeń i z zainteresowaniem zaczęłyśmy kontemplować wystawione tam maluteńkie portreciki panienek z dawnych dni. I nagle prawie w tym samym momencie obie zgodnym chorem stwierdziliśmy, "o jaka ta jest ładna!" 


 Zaciekawione postacią młodej dziewczyny przykleiłysmy nosy do gabloty aby odkryć, ze nasza ślicznotka pochodziła z Polski. Pod owalnym portrecikiem wyraźnie było napisane "Maria Klementyna Sobieski" muszę przyznać ze od tego momentu już wcześniej ciekawa wyprawa nabrała dla mnie dodatkowych rumieńców. Kim była i skąd się wzięła w gablocie królewskiego domu rodu Stuartow panna Sobieska? 









 Zatrzymalysmy się  koło drzewa genealogicznego wymalowanego na jednej ze ścian aby odkryć, ze była ona żona Jamesa Francisa Edwarda Stuarta zwanego rownież "starym pretendentem"









Miala z nim dwoch synow, starszy Karol Edward Stuart zwany byl "młodym pretendentem" lub  "bonnie prince Charlie" co można przetłumaczyć jako "książę Karol zwany pieknym". Mlodszy to Henryk Benedykt Stuart.


Wracałam do domu bardzo Klementyna zaciekawiona i postanowiłam dowiedzieć się o niej wiecej. Okazało się ze piekna, wykształcona i bajecznie bogata wnuczka Jana III Sobieskiego, stanowiła jedna z najlepszych partii w Europie. Wydana została za Jamesa Stuarta dzieki interwencji niejakiego Karola Wogana, oddanego sługi Jamesa, ktory dlugo podróżował przez Europę szukając idealnej partii dla swego pana. Kiedy w końcu trafił na dwór polski gdzie przedstawiono mu młodziutka Marie Klementyne i od razu wiedział ze to strzał w dziesiątke.


Małżeństwo zostało zaaranżowane i Maria Klementyna ruszyła w drogę by połączyć się z przyszłym mężem w Rzymie, gdzie miał odbyć się ślub. Niestety o tej podrozy dowiedział się król Anglii  który nie chciał by James sie ożenił i uwięził ja w zamku Ambras na terenie Włoch.

Nie jedna księżniczka zalamala by białe rączki w takiej sytuacji, ale nie Klemenyna w której żyłach płynęła gorąca krew przodków. Zorientowawszy sie w sytuacji przy pomocy tegoż samego Wogana, Klementyna przebrana w strój służki wymknęła się z zamku i dalej udała na spotkanie przyszlego meza. Jej brawurowa ucieczka słynna była na cała Europę a Wogan pózniej napisał o tym wydarzeniu książkę.

Klementyna dociera w końcu do Rzymu gdzie spotka po raz pierwszy swego narzeczonego. Nastąpił ślub i żyli niezbyt długo i raczej nieszcześliwie.

Klementyna z mężem wspólnego języka nigdy nie znalazla. Czemu? Teraz mozna tylko zgadywac, dosc ze Klementyna idealistka i romantyczka, będąc uwikłana w nieszczęśliwe małżeństwo powoli pogrążała sie w depresji oraz oddawała sie umartwianiu i surowym praktykom religijnym co szybko doprowadziło do załamania jej zdrowia i śmierci.





 

Brawurowa ucieczka Klementyny z zamku Ambras podzialala na moja wyobraznie i bazując luźno na książce napisanej przez Wogana, zaprojektowałam podczas studiow mini książkę internetowa.  Umieszczona na  http://clementinastory.co.uk/


Projekt wykonano na potrzeby Edinburgh Napier Univesity i wszystkie teksty sa w jezyku angielskim. Cala historia w pigulce:

1.James wysyla Wogana (niebieski plaszcz) by uwolnil Klementyne uwieziona w Zamku Ambras
2. Wogan podczas podrozy zostaje zaatakowany i obrabowany
3. Count Otto wspomaga go w misji (Wogan poznaje go wlazac do jego zamku przez okno)
4. Wogan dociera do Klementyny (wspina sie na wieze zamkowa by sie do niej dostac)
5. Ucieczka obojga
6. Slub Klementyny

Rysunki i animacja Kjujewna
Muzyka Percival (polski zespol ktory udzielil mi pozwolenia by umiescic ich utwory na tej stronce)


6 komentarzy:

  1. Piękna ta "książka". Jestem pod wrażeniem! Oglądnęłam z wielką przyjemnością. Niesamowicie zdolna z Ciebie graficzka :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Abigail :)) naprawdę cieszę sie ze sie podoba :) pozdrawiam

      Usuń
  2. Ohohoho moja Zocho... super produkcja ... mam nadzieję, że zainteresowałaś tym filmem owo muzeum i dostałaś za to odpowiednie wynagrodzenie :) A polka rzeczywiście śliczna, szkoda tylko, że była nieszczęśliwa, pomimo tego, że tak romantycznie się zaczęło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Magonia, no dokładnie wręcz przeciwnie, oprócz wykładowców na uniwerku nikt tej produkcji nie oglądał - schowałam ja głęboko do wirtualnej szuflady gdzie przeleżała aż do teraz :)

      Usuń
    2. No proszę Cię ... taki majstersztyk się marnuje ... mogłabyś spokojnie przedstawić swoją ofertę ... doprawdy.. zaryzykuj.. nic nie tracisz :)

      Usuń
    3. wiesz Consek, wbrew pozorom to mi bardzo smialosci brak.... ale pomysle :)) dziekuje za slowa wsparcia!

      Usuń